Czerwone Wierchy

9. Czerwone Wierchy — jeden z najładniejszych szlaków w Tatrach

Krzesanica widok z Małołączniaka

Przejście szczytami należącymi do grupy Czerwonych Wierchów na leży do tych, które koniecznie należy odbyć. Szlak biegnie przez cztery kopulaste wierzchołki, skąd rozpościera się widok zapierający dech w piersiach.
Najciekawszy jest z Małołączniaka 2096 m, z którego przy dobrej widoczności podziwiać można panoramę obejmująca Tatry Zachodnie i Wysokie oraz w oddali Tatry Bielskie. W całej okazałości można zobaczyć Giewont, a zanim całe Zakopane i Kościelisko.
Wycieczkę można rozpocząć w Dolinie Kościeliskiej mamy wtedy możliwość zapoznania się różnorodnością przyrody, gdy z piętra lasów poprzez gąszcz kosodrzewiny docieramy we wspaniałe roślinne piętro hal. Zachowując się cicho i uważnie obserwując otaczającą nas przyrodę, mamy dużą szansę zobaczyć stado kozic a na niebie krążącego orła.
Czerwone Wierchy są obok Giewontu najbardziej wyeksponowanymi w panoramie Tatr szczytami, jakie możemy zobaczyć od strony Zakopanego. Należą do nich: Kopa Kondracka, Małołączniak, Krzesanica i Ciemniak.

widok z Kopy Kondrackiej

Grzbietem Czerwonych Wierchów biegnie granica polsko-słowacka, której słupki wyznaczają kierunek przejścia przez wszystkie cztery wierzchołki. Pokonanie ich nie nastręcza większych trudności, ale musimy być przygotowani na całodniową wycieczkę.
Pamiętajmy, że wycieczka w stosunkowo łatwy teren Czerwonych Wierchów może stanowić pułapkę podczas załamania pogody i złej widoczności. Poniżej trawiastych wzniesień szczytowych, w wielu miejscach widnieją kilkusetmetrowej wysokości urwiska wapienne.
Wyprawę na Czerwone Wierchy warto podejmować przy pięknej pogodzie, gdy nie zachodzi obawa zabłądzenia na skutek mgły. Szczyty szczególnie pięknie wyglądają na jesień, gdy porastająca wierzchołki roślina o nazwie sit skucina, przybiera charakterystyczna, czerwono — brązową barwę.